Opowiadamy się za przywróceniem zasad uczciwej konkurencji w transporcie oraz rolnictwie, w tym przede wszystkim za koniecznością rzetelnego wypełniania przez stronę ukraińską wszystkich przepisów i zobowiązań wynikających z dostępu do rynku przewozów oraz produktów żywnościowych w Unii Europejskiej – tych samych, których ściśle przestrzegają polscy przewoźnicy, importerzy oraz rolnicy. PTG apeluje również do władz krajowych o skrupulatne kontrole przedsiębiorców z Ukrainy w przedmiotowym zakresie oraz wywieranie nacisków na organy unijne w sprawie likwidacji wszelkiego rodzaju uprzywilejowania ukraińskich firm, które zawsze odbywa się kosztem podmiotów gospodarczych z UE. – czytamy w oświadczeniu PTG.
Protest krajowych kierowców samochodów ciężarowych, do których dołączyli następnie rolnicy, na granicy polsko-ukraińskiej trwa już kolejny tydzień i się zaostrza. Ostatnio rozpoczęła się całodobowa blokada przejścia w Medyce, które jest jednym z ważniejszych dla transportu towarów. Protestujący są zdania, że przegrywają z ukraińskimi firmami transportowymi i logistycznymi, ponieważ te oferują znacznie niższe ceny za swoje usługi, na co mogą sobie pozwolić, ponieważ nie spełniają norm unijnych. Poza tym, przewożą one towary na obszarze całej Unii Europejskiej, a nie tylko między Unią a Ukrainą.
Jak pisze PTG w swoim stanowisku, kierowcy domagają się, aby Unia przywróciła system zezwoleń dla ukraińskich podmiotów wjeżdżających do krajów UE oraz dla unijnych kierowców wjeżdżających na Ukrainę (naturalnie za wyjątkiem pomocy humanitarnej i dostaw wojskowych). System ten funkcjonował wcześniej, ale został zmieniony w 2022 r. Poza tym polscy przewoźnicy oczekują wyłączenia pustych ciężarówek z Unii z elektronicznego systemu kolejek na Ukrainie i wprowadzenia rozwiązań blokujących białoruskim i rosyjskim podmiotom zakładanie firm w Polsce w celu obejścia sankcji.
Kierowcy ciężarówek przyłączają się również do protestu rolników, którzy z kolei domagają się kontynuacji wsparcia rządu w walce z niskimi cenami zbóż spowodowanych przede wszystkim inną strukturą kosztów produkcyjnych wynikających z braku konieczności dostosowania się do wymogów unijnych, nie spełniające norm unijnych zboża z Ukrainy. Cytując jednego z protestujących: “ukraińscy przedsiębiorcy posiadają wszystkie przywileje unijne, a zarazem żadnych obowiązków”. Protestujący opowiadają się więc za równością.
Polskie Towarzystwo Gospodarcze podkreśla, że wspiera krajowych przewoźników oraz rolników i w ogóle wszystkich przedsiębiorców, w szczególności gdy są oni narażeni na nierówne traktowanie ze strony własnego państwa i zmagają się z nieuczciwą konkurencją zagraniczną. Naszym zdaniem dotychczasowe działania polskiego rządu były, bardzo delikatnie rzecz ujmując, niezgodne z narodowym interesem gospodarczym. Zdecydowanie zbyt uległa postawa wobec Ukrainy, a także niejasne powiązania podmiotów krajowych, które zarabiały m. in. na imporcie tzw. zboża technicznego narażając zdrowie obywateli, doprowadziły w konsekwencji do braku symetrii w stosunkach ekonomicznych pomiędzy oboma krajami na niekorzyść Polski.
Polskie Towarzystwo Gospodarcze wyraża nadzieję, że poza koniecznością wspomnianego surowego egzekwowania zasad uczciwej konkurencji i likwidacji uprzywilejowania strony ukraińskiej, nowy rząd wprowadzi rozwiązania, dzięki którym już nigdy nie dojdzie do sytuacji nierówności przedsiębiorców, z którą obecnie mamy do czynienia, a której protest na granicy jest jaskrawym przejawem.
źródło: stanowisko Polskiego Towarzystwa Gospodarczego (PTG)