Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.
PARTNER STRATEGICZNY:

PARTNERZY DZIAŁU 'CENTRA LOGISTYCZNE':

Grupa Progres: coraz więcej magazynów, coraz mniej pracowników

fot. Freepik.com
W 2024 r. powierzchnia magazynowa w Polsce osiągnęła rekordowe 34,7 mln m² i w trzy lata wzrosła o ponad 40%, wynika z raportu REDD (Real Estate Digital Data). Choć sektor TSL dynamicznie się rozwija, to rośnie też zagrożenie, które może go sparaliżować – brak pracowników. Według analiz Grupy Progres, aż 74% polskich firm boryka się z trudnościami w rekrutacji kandydatów do prostych, powtarzalnych zadań, co w dużej mierze dotyczy sektora logistyki i magazynowania. 

Jeśli sytuacja się nie poprawi, pustostany będą oznaczać nie tylko puste hale, ale i brak personelu do ich obsługi. To z pewnością nie poprawi nastojów przedsiębiorców, z którymi bywa różnie. W lutym 2025 r. negatywne nastroje gospodarcze w transporcie i logistyce odnotowano już w 9 województwach. W 7 kolejnych sytuacja była bardziej optymistyczna.

Gospodarcze nastroje w sektorze TSL — regiony na minusie i plusie

Według danych GUS, w lutym 2025 roku w dziewięciu województwach naszego kraju odnotowano negatywne nastroje gospodarcze w sektorze transportu i gospodarki magazynowej. Najbardziej pesymistyczne oceny pochodzą od przedsiębiorców z województw lubelskiego i podkarpackiego, w których wskaźnik R-BCI osiągnął odpowiednio -30,9 i -30,6. Niskie wartości zanotowano także w woj. małopolskim, gdzie wskaźnik wyniósł -21,1. Nieco lepsze nastroje wśród pesymistów zaobserwowano u przedsiębiorców działających w woj. śląskim (-8,2), warmińsko-mazurskim (-5,1), dolnośląskim (-3,6), zachodnio-pomorskim (-3,2), opolskim (-2,9) i kujawsko-pomorskim (-2,2). W siedmiu województwach sytuacja była bardziej optymistyczna — najwyższy wynik uzyskano w świętokrzyskim (29,3), a dodatnie wartości zaobserwowano również w podlaskim (9,9) i pomorskim (6,3). Na plusie są też województwa: wielkopolskie (3,3), mazowieckie (2,3), lubuskie (2,3) i łódzkie (1,0). 

Mimo że o huraoptymizmie nie ma mowy, to w porównaniu ze styczniem 2025 r., poprawa nastrojów gospodarczych nastąpiła w dziewięciu regionach. Najbardziej wyraźny wzrost wskaźnika R-BCI wystąpił w woj. lubelskim – o 16,8 pkt. Znaczącą poprawę zaobserwowano także na Podlasiu (o 11,2 pkt) i Opolszczyźnie (o 8,6 pkt). Największy miesięczny spadek R-BCI miał miejsce na Podkarpaciu, gdzie wartość wskaźnika zmniejszyła się o 21,5 pkt. Analizując dane również w ujęciu rocznym, w lutym 2025 r. w dziesięciu województwach odnotowano zwiększenie wartości wskaźnika R-BCI w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Największe wzrosty zaobserwowano w woj. podlaskim, łódzkim i świętokrzyskim.

Dynamicznie zmieniająca się sytuacja nie zraża części przedsiębiorców do inwestowania w nowe magazyny. Pod koniec roku w budowie pozostawało 1,8 mln m² powierzchni magazynowych – mniej niż na koniec pierwszego półrocza, ale więcej niż po trzecim kwartale 2024 roku. Największa aktywność deweloperska koncentruje się we Wrocławiu – 452 tys. m², na Górnym Śląsku – 415 tys. m² oraz w Warszawie – 164 tys. m²(raport REDD).

Brak pracowników hamuje rozwój

– Dynamiczny wzrost powierzchni magazynowej w Polsce to jasny sygnał, że sektor TSL wciąż ma ogromny potencjał rozwoju. Jednak dane o pogarszających się nastrojach gospodarczych w 9 województwach pokazują, że firmy mierzą się z realnymi wyzwaniami. Zwłaszcza w kontekście rekrutacji. Co ciekawe, z naszych analiz wynika, że nawet chwilowe spowolnienie rynkowe nie oznacza załamania popytu na pracowników. Wręcz przeciwnie — wiele firm intensyfikuje procesy rekrutacyjne, bo brak rąk do pracy bezpośrednio hamuje ich rozwój. Magazyny rosną, ale bez ludzi nie mogą w pełni funkcjonować, co stawia przedsiębiorców w trudnej sytuacji – mówi Justyna Lach, Dyrektor Linii Progres HR Logistics w Grupie Progres. I dodaje, że braki kadrowe to jednak tylko jedna z przeszkód. Firmy muszą mierzyć się także z rosnącymi kosztami operacyjnymi, presją na automatyzację i koniecznością dostosowania się do zmieniających się oczekiwań pracowników. Starają się też spełniać oczekiwania kandydatów, oferując im – w miarę możliwości – konkurencyjne zarobki. W 2024 r. średnia płaca w transporcie i gospodarce magazynowej wynosiła 7935,20 zł brutto i w porównaniu z 2023 r. było ono wyższe o ponad 1 tys. zł (6680 zł brutto). W styczniu 2025 r. pensje wzrosły do 8130,14 zł brutto.

Mimo przeszkód, TSL ma na rynku pracy niezmiennie mocną pozycję. W firmach z tego sektora w pierwszym miesiącu 2025 r. zatrudnionych było niemal 663 tys. osób, co plasuje go na trzecim miejscu pod względem liczby miejsc pracy. Ustępuje on jedynie przetwórstwu przemysłowemu i handlowi. Co więcej, tylko w 4 kw. 2024 r. w transporcie i gospodarce magazynowej do obsadzenia było 9,6 tys. wakatów (GUS). Etaty czekają, ale popyt jest większy niż podaż. Niedobór pracowników to bowiem jedno z kluczowych wyzwań w sektorze TSL i obejmuje ono zarówno personel podstawowy, jak i wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Prognozy na 2025 rok wskazują, że ten problem będzie szczególnie dotkliwy w przypadku kierowców ciężarówek, magazynierów, operatorów wózków widłowych oraz ekspertów ds. zarządzania łańcuchem dostaw.

– Według naszych szacunków aż 74% polskich firm boryka się też z trudnościami w rekrutacji pracowników do prostych, powtarzalnych zadań, co w dużej mierze dotyczy sektora logistyki i magazynowania – mówi Justyna Lach, Dyrektor Linii Progres HR Logistics w Grupie Progres. – Przyczyn takiej sytuacji jest wiele – niewystarczająca liczba kandydatów, starzejące się społeczeństwo, nieadekwatne przygotowanie absolwentów do wymagań rynku, a także wysokie oczekiwania zarówno pracodawców, jak i samych pracowników. Ponadto branża transportowa i logistyczna często nie spełnia oczekiwań młodszego pokolenia, które coraz częściej poszukuje zawodów z większą elastycznością, pozwalających zachować work-life balance i dającym możliwością pracy zdalnej – aspektami, które w tym sektorze są trudne do zapewnienia – zaznacza.

Rynek pracy nie dowiezie kierowców i pracowników magazynów

Z danych Ministerstwa Infrastruktury wynika, że w Polsce brakuje około 100 tys. kierowców zawodowych, a zapotrzebowanie na te stanowiska wciąż rośnie. Zwiększone zapotrzebowanie na transport towarów, zarówno w kraju, jak i za granicą, powoduje, że deficyt w tej grupie zawodowej staje się coraz bardziej widoczny. Niedobór kierowców dotyczy zwłaszcza tych w średnim wieku i starszych – w tej grupie zawodowej aż 40% osób ma ponad 50 lat, co oznacza, że wkrótce wiele z nich przejdzie na emeryturę, pozostawiając po sobie wolne miejsca pracy. Niestety młodsze pokolenia niechętnie podejmują pracę w tym zawodzie, z powodu trudnych warunków pracy, długich godzin spędzonych w trasie oraz niskiej atrakcyjności wynagrodzeń w stosunku do wymagań i odpowiedzialności, które są związane z tym zawodem. Problem niedoboru kierowców zawodowych nie ogranicza się tylko do Polski. To zjawisko dotyczy także innych krajów Unii Europejskiej. Według danych Europejskiej Agencji Transportu, w całej Europie brakuje około 400 tys. kierowców zawodowych, co wywołuje poważne trudności w zapewnieniu terminowych dostaw, zwiększa ryzyko opóźnień w transporcie i wpływa na koszty firm logistycznych. W Polsce ten problem jest szczególnie odczuwalny, ponieważ nasz kraj stał się jednym z głównych hubów logistycznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Również fakt, że Polacy stanowią dużą część kierowców w innych krajach Unii Europejskiej, powoduje, że rotacja w tym zawodzie jest duża, a czasem konieczne staje się poszukiwanie pracowników spoza Polski.

Branża magazynowa zmaga się z podobnym problemem. Pracownicy magazynowi są równie istotni dla funkcjonowania wielu firm – odpowiedzialni za przyjmowanie towarów, ich składowanie, kompletowanie zamówień i wysyłkę. Z danych GUS wynika, że w Polsce deficyt pracowników magazynów jest szczególnie odczuwalny w okresach wzmożonego zapotrzebowania tj. sezon świąteczny czy czas wyprzedaży. To wyzwanie, z którym mierzą się zarówno duże magazyny, jak i mniejsze firmy, które nie są w stanie konkurować o pracowników z dużymi sieciami, oferującymi wyższe wynagrodzenie i lepsze warunki pracy. Pracownicy magazynowi, podobnie jak kierowcy, muszą radzić sobie ze stresem, monotonią pracy, a także fizycznym wysiłkiem, co powoduje, że ten zawód staje się mniej atrakcyjny, zwłaszcza wśród młodszych osób.

Prosta droga do rozwiązania problemu kadrowego?

W obliczu rosnącego niedoboru kierowców zawodowych i pracowników magazynowych, przedsiębiorstwa zaczęły poszukiwać rozwiązań, które umożliwią zaspokojenie rosnącego zapotrzebowania na kandydatów. Jednym z najczęściej wykorzystywanych jest rekrutacja obcokrajowców. Polska, będąca jednym z głównych rynków pracy w Europie Środkowo-Wschodniej, staje się atrakcyjnym celem dla pracowników z innych krajów, szczególnie z Ukrainy, Białorusi, Kolumbii czy Peru, którzy chętnie podejmują pracę w branży transportowej i magazynowej. W ostatnich latach, migracja zarobkowa stała się też kluczowym elementem dla wielu polskich firm, które zmagają się z trudnościami w pozyskiwaniu krajowych pracowników.

– Obcokrajowcy przyjeżdżający do Polski, często decydują się na pracę w sektorze transportu i logistyki, ponieważ oferowane warunki pracy, w porównaniu z ich krajami ojczystymi, bywają korzystniejsze. Dla wielu z nich, nasz kraj stał się miejscem, w którym mogą znaleźć stabilne zatrudnienie, regularne wynagrodzenie i lepsze warunki życia. Tylko w I połowie 2024 r. liczba zezwoleń na pracę wydanych cudzoziemcom wyniosła 39173. Co więcej, z danych wynika, że w 2023 roku w Polsce pracowało ponad 1,1 miliona obcokrajowców, a liczba ta wciąż rośnie. Najwięcej obcokrajowców zatrudnionych jest w branżach takich jak budownictwo, produkcja, a także transport i logistyka – mówi Justyna Lach, Dyrektor Linii Progres HR Logistics w Grupie Progres. 

– W sektorze TSL przybywa też kobiet. Tylko w III kwartale 2024 r. w tej branży pracowało 253 tys. pań. Co oznacza, że ponad 21% zatrudnionych to kobiety, które zresztą coraz częściej pracują w zawodach i branżach jeszcze do niedawna uważanych za typowo męskie. Sprzyja temu zmieniający się rynek, otwartość pracodawców na różnorodność i konieczność dostosowania się do nowych realiów gospodarczych i – z perspektywy rynku pracy – zdecydowanie jest to krok w bardzo dobrym kierunku – podsumowuje Justyna Lach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *