PZWLP: rośnie popyt na używane auta dostawcze

Koniunktura na auta dostawcze, czyli o ładowności do 3,5 t DMC nie słabnie. Eksperci IBRM Samar prognozują, że w 2025 roku zarejestrowanych zostanie 67,5 tys. takich samochodów. Duże zainteresowanie firm autami użytkowymi potwierdzają dane firm członkowskich PZWLP. Wyniki najnowszego badania (Barometr Flotowy 2024), przeprowadzonego wśród kilkuset polskich firm wskazują, że 39% z nich zamierza zwiększyć liczbę aut dostawczych.

Polska autem stoi

Polska jest jednym z europejskich liderów, jeżeli chodzi o liczbę aut na jednego mieszkańca. Oficjalne dane mówią, że mamy blisko 27 mln zarejestrowanych pojazdów. Od tej liczby należy jednak odliczyć tak zwane „martwe dusze”, czyli samochody, których nie ma już na drogach, ale nie zostały jeszcze wyrejestrowane. Szacuje się, że ich liczba to ok. 7 mln. Mniej więcej co dziesiąte auto w Polsce to samochód dostawczy do 3,5 tony, czyli tak zwany dostawczak. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego za rok 2023 r. jest ich w Polsce ok. 2,3 mln.

Pojazdy dostawcze cieszą się niemal niezmienną popularnością od blisko trzech dekad. Dzieje się tak głównie z powodu, trwającego nieprzerwanie od 1989 r., szybkiego wzrostu gospodarczego naszego kraju. Według najnowszych danych Centralnej Ewidencji Pojazdów od początku roku 2025 zarejestrowano w Polsce łącznie 16 289 aut dostawczych (dane na koniec marca). Powodem nieprzerwanej hossy jest m.in. trwający od lat szybki wzrost rynku e-commerce (ok. 10 proc. rocznie), ale też innych branż korzystających na co dzień z aut dostawczych.

Używane dostawczaki trzymają się mocno

Duże zainteresowanie używanymi autami użytkowymi potwierdzają dane nie tylko z Polski, ale i Europy. Aby zrozumieć specyfikę tego rynku warto przyjrzeć się danym dot. wieku tych samochodów. I tak: 13% z nich to auta (zazwyczaj kupione w salonie lub częściej leasingowane) mające mniej, niż 4 lata. Dalsze 20% jest w wieku 5-10 lat, zaś 43% ma 11-20 lat. Dane te pokazują, że samochody dostawcze mają długą żywotność i mogą „zarabiać na siebie” nawet przez kilkanaście lat. Co ciekawe, choć podobnie jak w przypadku aut osobowych odstajemy nieco na niekorzyść od średniej europejskiej, to przeciętny wiek dostawczaka w Polsce jest zaledwie o 2 lata większy niż w UE i wynosi 13,6 lat. Dla porównania, według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, średni wiek samochodów osobowych w Polsce wynosi 21,5 roku. Po odjęciu „martwych dusz” – czyli pojazdów faktycznie nieużytkowanych – spada on do 15,9 roku. To wciąż znacznie więcej niż średnia w Unii Europejskiej, gdzie auta mają przeciętnie 12 lat, czyli prawie o 4 lata mniej niż w Polsce.

Mając przed sobą wieloletnią perspektywę użytkowania auta dostawczego i decydując się na zakup na rynku wtórnym, warto kupić go z dobrego źródła. Takie auto będzie miało wiarygodną historię przebiegu, napraw serwisowych oraz pewność, że nie pochodzi z nielegalnego źródła – mówi Wojciech Jania, ekspert PZWLP.

To właśnie dlatego, wśród samochodów dostawczych na rynku wtórnym, dominują oferty krajowe, a wśród nich najczęściej można spotkać samochody po wynajmie długoterminowym czy poleasingowe użytkowane wcześniej przez firmy.

Zalety, o których wspomniałem wcześniej to nie jedyny powód popularności tzw. aut pokontraktowych, czyli po wynajmie lub leasingu. Ze względu na ich młody wiek, zazwyczaj 3 do 5 lat, samochody te oferują wiele udogodnień z zakresu komfortu i funkcjonalności oraz bogate wyposażenie. Jednocześnie są też znacznie tańsze niż pojazdy fabrycznie nowe – dodaje Tomasz Bartnik, ekspert PZWLP.

Kupno dostawczaka po wynajmie czy leasingu zmniejsza też prawdopodobieństwo, że taki samochód był nadmiernie eksploatowany lub że jego przebieg jest relatywnie duży w stosunku do wieku pojazdu. Wynika to z faktu, iż zasady na jakich użytkownicy korzystają z takich aut są szczegółowo określane w umowach, które regulują m.in. limit przebiegu czy konieczność przeprowadzania regularnych przeglądów serwisowych samochodu w ASO lub innych renomowanych sieciach serwisowych.

Warto dodać, że wśród polskich firm i przedsiębiorców widać duży wzrost zainteresowania elektrycznymi pojazdami dostawczymi. Stanowią one coraz większą cześć wynajmowanej przez firmy zrzeszone PZWLP floty. Oznacza to, że w najbliższym czasie coraz więcej tych aut pojawiać się będzie również na rynku wtórnym – mówi Mikołaj Bąk, ekspert PZWLP.

Małe jest piękne

Ciekawym trendem, zarówno w Polsce, jak i całej Unii Europejskiej jest zwiększony popyt na używane małe i średnie furgony. Wynika to m.in. ze zmian w zwyczajach zakupowych – głównie z szybkiego wzrostu e-commerce. Polacy dosłownie pokochali zakupy przez Internet. Branża e-commerce rośnie w tempie ok. 10 proc. rocznie, co pociąga za sobą szybki rozwój firm kurierskich. Według danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej w Polsce działa dziś ponad 70 takich firm, a każda z nich posiada lub korzysta z pokaźnej floty aut. Dla przykładu Poczta Polska posiada 5 tys. pojazdów, a Inpost samych tylko dostawczych elektryków ma ponad 1000.

Dynamiczny wzrost branży e-commerce przekłada się na zwiększenie konkurencji na odcinku dostaw przesyłek na tzw. „ostatniej mili”, co sprawia, że rośnie zapotrzebowanie na małe auta dostawcze dostępne „od zaraz”. Kupno samochodu używanego daje taką możliwość, ponieważ załatwienie formalności sprzedażowych zajmuje kilka dni, a klient dostaje samochód sprawny, sprawdzony, w dobrym stanie i gotowy natychmiast do „pracy” – dodaje Mikołaj Bąk, ekspert PZWLP.

źródło: PZWLP