Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.
PARTNER STRATEGICZNY:

Partnerzy działu 'TRANSPORT DROGOWY'

Elektroniczna kontrola zezwoleń dla przewoźników zagranicznych – czy poprawi sytuację branży TSL w Polsce?

fot. Freepik.com
Kryzys, którego doświadcza polski sektor TSL, nie zostanie zażegnany bez pomocy państwa. Głośne protesty kierowców i lobbing organizacji reprezentujących sektor przynoszą pierwsze efekty. 1 lipca 2024 roku w życie wszedł obowiązek elektronicznej kontroli zezwoleń dla zagranicznych przewoźników wjeżdżających na teren Polski oraz zmodyfikowane zasady umowy transportowej między UE a Ukrainą. Ich celem jest zapewnienie uczciwych zasad współpracy na pełnym napięć transgranicznym rynku TSL.

Koniec z taryfą ulgową


Kontrola została wprowadzona w ramach nowelizacji ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury. Zgodnie z jej zapisami, od 1 lipca 2024 roku przewoźnicy wjeżdżający na teren Polski spoza UE są zobowiązani do „rejestracji w systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi, zwanego dalej „systemem SENT”.

O taką zmianę od dłuższego czasu zabiegali polscy przewoźnicy, którzy ponoszą straty w związku z rosnącą skalą przewozów wykonywanych bez stosownych pozwoleń. Nowelizacja wprowadza możliwość kontroli firm transportowych pochodzących spoza Unii Europejskiej, jednak nie obejmuje przewoźników unijnych, którzy podlegają ograniczeniom np. w zakresie kabotażu.

– Do tej pory obejście przepisów ograniczających przewozy było stosunkowo proste. Wystarczyło, by przewoźnik nie wypełnił blankietu przyznanego zezwolenia i tym samym nie odnotował wykonanego przewozu, by móc skorzystać z niego wielokrotnie. W systemie teleinformatycznym fakt posiadania zezwolenia i jego zakres zostanie zarejestrowany w chwili przekroczenia granic UE, co uniemożliwi jego ponowne wykorzystanie. Tyle teorii – w praktyce uzyskanie pełnej sprawności systemu będzie wymagać czasu i wielomilionowych inwestycji, które zaplanowano na obecny i przyszły roktłumaczy Jakub Gwiazdowski, Head of Partnership & Relations w Transcash.eu.

Nierówne szanse w walce o frachty


System został wdrożony w celu kontroli zagranicznych przewoźników, jednak w praktyce jego celem jest przede wszystkim ukrócenie nielegalnej aktywności ukraińskich firm transportowych. Ich aktywność wzrosła znacząco po wybuchu wojny, gdy w ramach wsparcia branży zniesiono obowiązek posiadania zezwoleń. Ta decyzja diametralnie zmieniła układ sił – do 2022 roku polscy przedsiębiorcy kontrolowali jedną trzecią rynku przewozów między Unią Europejską a Ukrainą. Po zniesieniu zezwoleń, ukraińskie firmy transportowe zostawiły konkurentów w tyle. Niezwiązani ograniczeniami narzucanymi przez UE i Pakiet Mobilności, przewoźnicy ze wschodu mogą oferować usługi na konkurencyjnych warunkach. Poza ich zasięgiem pozostał jedynie rynek kabotażu i przerzutów.

Ostrzejsze kontrole po protestach


Zakres kontroli ukraińskich przewoźników poszedł o krok dalej po niedawnych protestach na wschodniej granicy. W ich wyniku 18 czerwca tego roku doszło do nowelizacji umowy transportowej zawartej między Ukrainą a UE, która również weszła w życie 1 lipca 2024 roku.

W jej ramach pojazdy ukraińskie wjeżdżające do Polski „na pusto” muszą posiadać dokumenty, które potwierdzają zlecenie ładunkowe oraz nalepki identyfikacyjne.

– Zgodnie z tym zaleceniem, polskie służby graniczne od północy 1 lipca zatrzymywały samochody niespełniające wymogów. To spotkało się z wyraźnym sprzeciwem ukraińskich polityków i mediów, a w efekcie od kontroli odstąpiono. Sprzeciw miał wynikać ze zbyt krótkiego vacatio legis, który uniemożliwił przewoźnikom dostosowanie się do nowych wymogów. Jak poinformowało ukraińskie Ministerstwo Infrastruktury, okres przejściowy w tym względzie, zgodnie z umową, powinien potrwać do 10 lipca mówi Jakub Gwiazdowski.


Wciąż bezwizowo, ale na nowych warunkach

Ukraina w UE straci przywileje?


Zgodnie z danymi KE, od 2022 roku wolumen przewozów drogowych na linii UE-Ukraina powiększył się o 2/3, osiągając skalę 700 mln euro miesięcznie. Decyzja o zawarciu umowy była bezpośrednią konsekwencją blokady ukraińskich portów morskich przez Rosję. W efekcie tamtejsi przewoźnicy zyskali dostęp do unijnego rynku, ale bez konieczności dostosowywania się do zasad na nim obowiązujących, szczególnie w kwestii stawek i wynagrodzeń kierowców. Mimo zakazu Ukraińcy zaczęli również realizować przewozy kabotażowe, czego umowa zabrania.

Warto przypomnieć, że Ukraina w 2022 roku oficjalnie stała się kandydatem do akcesji do UE, a w 2023 r. rozpoczęła negocjacje. Biorąc pod uwagę trwający konflikt zbrojny, trudno przewidywać, kiedy zapadnie ostateczna decyzja, a tym samym kiedy Ukraińscy przewoźnicy staną się zobligowania do działania na zasadach powszechnych w całej UE. Z tej perspektywy trudno dziwić się środowisku polskich przewoźników, którzy, postawieni w wyjątkowej i niekorzystnej dla siebie sytuacji, próbują walczyć swoją pozycję i zabiegać o uczciwość po obu stronach wschodniej granicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *