Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.
PARTNER STRATEGICZNY:

Partnerzy działu 'PRAWO FINANSE KADRY':

Agencja celna Bunasta: ruch towarowy na granicy z Ukrainą osłabł już przed blokadą

fot. Freepik.com
Aktywność przewoźników na drogowych przejściach granicznych pomiędzy Polską i Ukrainą w okresie styczeń - październik 2023 była wyższa niż w analogicznym okresie. Ostatnie miesiące wskazują jednak na istotne osłabienie ruchu – wynika z analizy międzynarodowej agencji celnej Bunasta przygotowanej na bazie danych Straży Granicznej.

W październiku (w relacji r/r) liczba wjazdów do Polski była niższa o 26%, a w stronę ukraińską wyjechało o 5% mniej transportów. Największy spadek ruchu do Polski zanotowały przejścia w Dorohusku i Hrebennem. Eksperci Bunasta zwracają uwagę, że pomimo spadków, granice i tak mają problem z przepustowością, którą pogłębia trwający protest przewoźników. W udrożnieniu ruchu mogą pomóc zmiany w zakresie procedur celnych.

Ruch ciężarówek na polsko-ukraińskiej granicy jest cały czas powyżej poziomów sprzed wojny. Bunasta przenalizowała ruch samochodów ciężarowych na przejściach drogowych z Ukrainą w latach 2021 – 2023. Pod uwagę zostały wzięte przejścia z pełną odprawą celną i obejmujące w całym tym okresie samochody o ładowności powyżej 3,5 ton.

Od stycznia do października 2023 zanotowano ponad 861 tys. przekroczeń. Jest to wzrost o 13% w porównaniu do ubiegłego roku. W zestawieniu z 10 pierwszymi miesiącami 2021 r. tegoroczny ruch w analogicznym okresie jest wyższy o 15%. Jednocześnie widać zatrzymanie wzrostowego trendu. Październik jest szóstym miesiącem z rzędu w tym roku kiedy liczba wjazdów do Polski ze strony ukraińskiej spada w relacji rok do roku. Dodatkowo, październik okazał się najgorszym miesiącem pod względem dynamiki przekroczeń granicy przez ciężarówki. Łączna liczba spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem o 15%. Wjazdów do Polski było mniej o 26%, a liczba samochodów ciężarowych, która wjechała do Ukrainy spadła o 5%.

Spadek wolumenu ruchu na granicy to z jednej strony efekt globalnego spowolnienia koniunktury, ale widać tutaj też istotny lokalny czynnik. W wyniku wprowadzanych ograniczeń na import surowców rolnych modyfikacji ulegają szlaki przewozowe. Tranzyt ukraińskich płodów rolnych jest coraz mniej zależny od zachodniej granicy, a zdecydowana większość eksportu realizowana jest przez granicę rumuńską. Dodatkowo, przewoźnicy mogą wybierać inne trasy ze względu na ograniczoną przepustowość granicy polsko-ukraińskiej. Oczywiście trwająca blokada przewoźników istotnie pogłębi ten problem, ale trzeba pamiętać, że kolejki i długi czas oczekiwania to nie tylko kwestia protestu. Pamiętajmy, że ruch pomimo spadków w ostatnim czasie jest cały czas wyższy niż przed wojną. Wraz z postępującą odbudową Ukrainy w kolejnych okresach będzie rosła presja na udrożnienie przepustowości polsko-ukraińskiej granicyzwraca uwagę Jurgis Adomavičius, prezes Bunasta.

Spośród 9 przejść funkcjonujących dla ruchu ciężarowego, aż 60% ruchu koncentruje się na trzech: Dorohusk, Hrebenne i Korczowa. W całym trzecim kwartale ta koncentracja była jeszcze większa i wynosiła 64% całego wolumenu przekroczeń granicy przez ciężarówki. To właśnie te przejścia w październiku zanotowały też największy spadek ruchu. W miarę stabilna sytuacja panowała na przejściu Medyka – Szeginie, gdzie wjazdów do Polski było o 8% mniej, a wjazdów do Ukrainy o 1% więcej. Wzrosty zanotował punkt Krościenko – Smolnica (54% na wjazd do RP i 10% na wyjazd). Jednak to przejście pod względem wolumenów jest jednym z najmniejszych.

Listopad pokazuje, że problem z przepustowością granicy eskaluje. Protest przewoźników to nie tylko problemy branży transportowej, ale również zagrożenie dla pozycji Polski jako hubu tranzytowego dla Ukrainy. Problem przepustowości można jednak rozwiązać. Pomocne byłyby zmiany zasady rezerwacji kolejki po ukraińskiej stronie, zwiększenie liczby punktów granicznych oraz uproszczenie lub przyspieszenie procedur przekraczania granicy. Warto zwrócić uwagę na przeniesienie kontroli weterynaryjnej z granic celnych do organów celnych odbiorcy oraz zmianę procedury wydawania gwarancji tranzytowej. Dużo korzyści może przynieść również cyfryzacja procesów celnych i wprowadzenie obowiązkowej deklaracji wstępnej, dzięki której pojazdy mają wszystkie niezbędne dokumenty gotowe na godzinę przed przyjazdem na granicę. Takie rozwiązanie wprowadziliśmy już na Litwie twierdzi Jurgis Adomavičius.

Zebrane dane pochodzą z przejść granicznych na granicy polsko-ukraińskiej z punktów: Dorohusk – Jagodzin, Hrebenne – Rawa Ruska, Korczowa – Krakowiec, Krościenko – Smolnica, Medyka – Szeginie.

źródło: informacja prasowa Bunasta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *