Największy wpływ na branżę ma jednak spadek koniunktury w gospodarce. Mniejszy popyt konsumpcyjny przekłada się zmniejszenie zainteresowania usługami transportowymi, co zmusza przewoźników do obniżenia cen oferowanych przez nich usług. Wyzwanie stanowią również ceny paliw, a także energii, która potencjalnie może wpłynąć na ograniczenie produkcji w przemyśle i tym samym dostępność towarów do przewozu. Firmy transportowe nauczyły się jednak funkcjonować w tak dynamicznym i wymagającym otoczeniu rynkowym, zamykając poprzedni rok ze zrealizowanymi planami inwestycyjnymi.
Otwartość na inwestycje i wielkość zakupów to dobre mierniki kondycji biznesów polskich przewoźników. Obecnie widzimy delikatne spowolnienie w sektorze TSL, jednak biorąc pod uwagę długoterminową perspektywę, zakładamy powrót do pozytywnej koniunktury i wzrost nastrojów inwestycyjnych w drugiej połowie roku – mówi Piotr Gąska, Dyrektor Rynku Transportu Ciężkiego w PKO Leasing. – Firmy transportowe wykazały odporność na zawirowania rynkowe w 2023 roku, realizując plany uzupełniania niedoborów we flotach pojazdów. Dotyczy to zwłaszcza dużych podmiotów. Notowany przez PKO Leasing i przez branżę leasingową wzrost finansowania aktywów z tego segmentu na poziomie odpowiednio +5,9 proc. i 5 proc., potwierdza stabilną sytuację branży – dodaje.
Różne potrzeby, różne rozwiązania
Dynamicznie zmieniająca się sytuacja na rynku transportowym wymaga szczególnego zadbania o podstawową kwestię, jaką jest utrzymanie płynności finansowej firm przewozowych.
W „Raporcie FIT TSL”” zrealizowanym przez Keralla Research polscy przewoźnicy wskazali na PKO Leasing jako firmę z najlepiej dopasowanym leasingiem na wymagające czasy – informuje spółka PKO Leasing w komunikacie. Potwierdza to pozycję PKO Leasing na rynku i rolę firmy, która cieszy się zaufaniem klientów.
Bardzo poważnie traktujemy tytuł lidera rynku w Polsce, jako firmy, która powinna wyznaczać najwyższe standardy i odpowiednio szybko reagować na pojawiające się ze strony klientów potrzeby. Niezmiernie cieszy nas uzyskanie najwyższej oceny wśród polskich przewoźników. Już w czasie pandemii COVID -19 daliśmy się poznać jako sprawdzony partner, który rozumie sytuację przedsiębiorców i jest w stanie odpowiednio dopasować ofertę do ich możliwości biznesowych. W efekcie właściciele firm transportowych mogli zawiesić spłatę rat leasingowych na okres 3 lub 6 miesięcy – wskazuje Piotr Gąska, Dyrektor Rynku Transportu Ciężkiego w PKO Leasing.
W PKO Leasing nasi klienci mogą liczyć na indywidualne podejście. Dotyczy to przede wszystkim okresu spłaty pojazdów, wysokości miesięcznych rat, finansowania w złotówkach lub euro, możliwej do rozłożenia na raty wartości końcowej czy opłaty wstępnej, która w przypadku niektórych podmiotów zaczyna się od 0 proc. Coraz powszechniejsza jest też możliwość zawarcia umowy w ramach tzw. procedury uproszczonej, która jest pozbawiona szczegółowej weryfikacji finansowej przedsiębiorstwa. Dużą wartością jest też m.in. uzyskanie finansowania z gwarancją w ramach dostępnych dla segmentu TSL programów unijnych – dodaje Piotr Gąska.
Elastyczne i odpowiednio dostosowane rozwiązania finansowe, pomagają w osiągnięciu stabilności i rozwoju firm nawet w najbardziej wymagających czasach. Przewoźnicy szukają oszczędności w ponoszonych kosztach zakupu pojazdów, ale także wsparcia w postaci zewnętrznego finansowania, dzięki czemu nie muszą angażować środków własnych na realizację inwestycji związanych z rozbudową flot.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom przewoźników, PKO Leasing oferuje atrakcyjne warunki finasowania naczep kurtynowych, furgonowych oraz podkontenerowych marki Wielton. Do 29 kwietnia 2024 roku można skorzystać z oferty, w której spłata rat leasingowych odroczona jest nawet do 10 miesięcy. Oferta leasingu umożliwia również wybór stopy procentowej (stałej lub zmiennej) oraz waluty PLN lub EUR, co pozwoli przedsiębiorcom maksymalnie wykorzystać potencjał ich biznesu, minimalizując jednocześnie ryzyko i koszty.
źródło: informacja prasowa PKO Leasing